Hejka!
Nie dość że prawie straciłam życie, to jeszcze jestem postawiona przed faktem bycia podejrzaną o przestępstwo a nawet dwa.
Nie będę się długo rozpisywać bo wciąż to boli, ale no, jak się przygotować na to wszystko? Jestem osobą ND, uwcześnie niekaraną. Obawiam się że mogę zostać potraktowana mocno, ponieważ wiadomo jakie państwo ma podejście do tych tematów.
Zależy jakie masz zarzuty, ale u osób niekaranych, jeśli nie ma istotnej krzywdy spowodowanej innym (w tym “państwu”) to przeważnie kończy się w najgorszym razie na zawiasach. Ale ważne mieć prawnika/czkę, którzy dobrze ogarną temat, jest też element losowości polskich sądów.