• obywatelle (she/her)@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    0
    ·
    6 days ago

    Many people in London comment that this seems like something that could only happen here – and we see their surprise when we tell them how vegan-friendly Poland is.

    Czy mieszkanie w Warszawie wiąże się z obowiązkową lobotomią? Bo tylko tak mogę sobie wyjaśnić, że człowiek nie potrafi odróżnić dość wyjątkowego jednak pod wieloma względami miasta od całej reszty Polski… Niech spróbuje znaleźć wegańską knajpę w Lublinie albo w Łodzi (po tym jak w ostatnich latach zamknęło się kilka z rzędu…).

    Tak, w Warszawie jest rzeczywiście tego od zatrzęsienia, często nawet bardzo tanich miejscówek. Ale już w takim Krakowie trzeba się jednak trochę naszukać, nie mówiąc o miastach trochę mniejszych.

    • kataak@szmer.info
      link
      fedilink
      arrow-up
      0
      ·
      6 days ago

      “My neighbourhood is called Śródmieście. The vegan paradise I’m talking about – it’s Warsaw”

      I tak dobrze, że dodał o jakie Śródmieście chodzi, bo po mieszkańcu DC trzeba się wszystkiego spodziewać.

      • obywatelle (she/her)@szmer.info
        link
        fedilink
        arrow-up
        0
        ·
        6 days ago

        Ale zaraz później bredzi coś o tym, że

        Across Poland, even in rural areas, diets are increasingly plant-based.

        Jak powiedzieć że jesteś z Warszawy bez mówienia że jesteś z Warszawy…